Niniejszy wpis jest początkiem nowego bloku tematycznego na stronie Piwa Naszego Powszedniego . Tak to już jest, że jedne koncepcje upadają, a w ich miejsce rodzą się nowe. Jak sami widzicie od teraz systematycznie, mniej więcej co 30 dni będę wyróżniał najlepsze wg mnie piwo danego miesiąca . Nie chodzi tu bynajmniej o miesiąc jego premiery, lecz o miesiąc, w którym ukazała się recenzja danego trunku. Proste jak sikanie z wiatrem prawda? Piwem Miesiąca zostanie specjał, który zrobił na mnie największe wrażenie, który pod różnymi względami zmasakrował mi kubki smakowe, który zrył mi beret, sfilcował kalesony oraz zorał czachę aż dym wyszedł uszami! ;p Wszystko po to, aby jeszcze mocniej i dobitniej docenić oszałamiające i nietuzinkowe piwa . Aby pokazać browarom, że jeśli uwarzą genialny trunek, zostanie to dostrzeżone i w pewien sposób nagłośnione. Przecież każdy producent lubi jak się chwali jego produkt. Przy okazji piwna gawiedź także dowie się, które polskie crafty