ALK.6.6%. Cóż za „wysublimowana” etykieta, no i ta
charakterystyczna, stara butelka rodem z PRLu!!! Jak byłem dzieckiem to
pamiętam, że wtedy wszystkie piwa były lane do takich właśnie butelek. Nigdy
bym nie przypuszczał, że jeszcze jakiś browar ich używa. Ale mi się towar
trafił! Widocznie w Zawierciu mają sporo takich opakowań, bo kontra głosi, że
jest to butelka bezzwrotna.
Obraz nędzy i rozpaczy lub raczej kiczu i tandety, ale nie
dzielmy skóry na niedźwiedziu, wszak liczy się piękne wnętrze....
Boner Mocne to ciemno złocisty trunek o niedużej pianie
koloru białego. Jak to zwykle bywa piana zanika dość szybko i praktycznie nie
oblepia szkła, posiada mieszaną strukturę.
Piwo jest wysoce nasycone dwutlenkiem węgla, co średnio mnie
zadowala – mogłoby być odrobinę mniejsze.
Zapach jest naturalny, typowo piwny. Rześki
trawiasto-chmielowy aromat idealnie komponuje się z łagodnym jasnym słodem oraz
nieznacznym akcentem piwnicznym.
W smaku piwo jest znośne w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Dominuje tutaj głęboka, acz przyjemna słodowość. Wtóruje jej lekkie muśnięcie
chmielowe, na finiszu główną rolę odgrywa niezbyt silna i gładka w odbiorze
goryczka. Całość nacechowana jest swego rodzaju zbożowością, trochę
przypominającą wyroby z Kormorana. Piwo pozostawia na języku całkiem przyjemny,
goryczkowo-kwaskowy posmak, który na pewno nie kojarzy mi się z typowymi
polskimi strongami, gdzie występuje przytłaczająca słodowa słodycz.
Piwo nie sprawia wrażenie wodnistego mimo dużego stopnia
odfermentowania (13,1°Plato), jest średnio treściwe i pełne w odbiorze.
Po raz kolejny poczułem się mile zaskoczony przez browar z
Zawiercia. „Nołnejmowa” marka okazała się bardzo pijalnym i smacznym trunkiem.
Jest jednak pewien haczyk: z pewnych i sprawdzonych źródeł
wiem, że jest to to samo piwo co Jurajskie Mocne, które na pewno jest sporo
droższe....
OCENA: 7/10
CENA: podarunek
BROWAR NA JURZE
Jest to to samo piwo co Tager Mocne. Jeszcze 2 lata temu butelki starego typu po piwach z zawiercia były normalnie zwrotne.
OdpowiedzUsuń