ALK.6,2%. Tym razem idę pod prąd. Mimu tylu nowości przedstawiam Misia – piwo, które zaistniało we wszechświecie niemal rok temu. Jest to pierwsze polskie India Pale Ale , w skrócie określane jako PIPA! Tak więc najpierw był Miś, a dopiero potem Prometeusz i PLON . Kopyr jako pierwszy wpadł na pomysł, by uwarzyć IPA tylko na polskich chmielach, wybór padł na odmiany Sybilla i Iunga. Wówczas od razu polała się fala krytyki. Dało się słyszeć głosy, że z polskich chmieli nic nie wyjdzie, że cudów nie będzie, że będzie lipa, itd. Ogólnie shit , syf, kiła i mogiła. Finalnie okazało się jednak, że piwo zebrało...... mieszane opinie. Ja jednak nie kieruję się opinią innych i dopóki nie spróbuję - nie uwierzę. Taki już jestem. Pora więc nadrobić zaległości i na warsztat wziąć niedźwiadka. Tak na wstępie, bardzie ciekawa nazwa, nawiązująca do kultowej komedii Stanisława Barei oraz nie mniej ciekawa etykieta, będąca parodią najsłynniejszego wystąpienia telewizyjnego czasów PRL-u. Oj, ...