Browar Maryensztadt to dla mnie jeden z najbardziej ugruntowanych i rozpoznawalnych przybytków na piwnej mapie Polski. Wydaje się, że ekipa ze Zwolenia radzi sobie na rynku wręcz superancko, posiadając w swojej ofercie między innymi serię piw Maryensztadt Klasycznie. Zresztą na podobny krok zdecydowało się całkiem sporo piwnych rzemieślników, ale dzisiaj nie o nich. Mój wybór padł na zapuszkowany Nitro Baltic Porter. Oczywiście porter bałtycki z tej serii jest już z nami od kilku lat, ale obecna tu wersja z azotem powstała specjalnie na tegoroczny Baltic Porter Day. Nie wiedziałem tego, aż do dzisiaj. W swojej „karierze” piłem już kilka ‘bałtyków’ na azocie i przyznam, że to całkiem ciekawy zabieg. Czek dis ałt ! Piwo jest bardzo ciemne, w zasadzie niemal czarne. Piana – jak to na azocie – bardzo bujna, drobno pęcherzykowa i oczywiście odpowiednio trwała. Zostawia widoczne kręgi na szkle. W smaku jest bardzo klasycznie i stylowo. Słodko-gorzka czekolada pięknie się kompon...