ALK.7%. Jakiś czas temu opisywałem piwo Zacne Jasne i przy
tej okazji napomniałem także o jego mocniejszym bracie – Zacnym Mocnym, które
właśnie dzisiaj postanowiłem skonsumować.
Zbyt wiele o tym piwie niestety nie mogę napisać we wstępie.
Ot zwykły jasny lager, tyle że w nieco mocniejszej wersji.
Jako ciekawostkę
mogę tylko dodać, że niedawno pojawiły się trzy kolejne piwa z tej serii. Czy
jednak po Van Purze można spodziewać się czegoś więcej niż przeciętności? Okazuje się, że czasem pozory mylą.
Dzisiejsze Zacne nalewa się z obfitą pianą o białej barwie,
która zbudowana się z drobnych pęcherzy, nieco osadza się na ściankach i opada
w średnim tempie do cienkiej obwódki.
Piwo posiada ładny odcień jasnego bursztynu i jest
optymalnie wysycone dwutlenkiem węgla.
Z wizualnego punktu widzenia nie mam większych zastrzeżeń,
trunek prezentuje się całkiem poprawnie. Teraz pora na ciekawsze aspekty
degustacji.
Zapach na pewno nie zwala z nóg swoją intensywnością, ale
wyczułem w nim wyraźną, słodką słodowość, przyjemną owocową nutę oraz – jak to
zazwyczaj bywa w piwach mocnych – odrobinę miodowych klimatów. W tle obecne są
także minimalne alkoholowe echa.
W smaku ponownie dominuje owa słodka słodowość wspierana i
tutaj przez lekkie miodowe niuanse i wspomnianą owocowość. Goryczki jest tu jak
na lekarstwo, a całość zahacza o niewielką piwniczność. W posmaku wyczuwalne
śladowe ilości alkoholu.
Widać jak na dłoni, że generalnie piwo to prawie identycznie
smakuje jak pachnie. I oprócz może delikatnie zbyt dużego poziomu alkoholu nie
posiada żadnych wad.
Głębia smaku jest dosyć wysoka, treściwość także niczego
sobie. Być może z pijalnością byłyby większe problemy (słodycz i moc), ale nie
wymagajmy sesyjności od mocnego lagera...
W sumie to nie wiem czemu, ale to piwo mi „podchodzi”. Wśród
‘jasnych mocnych’ to naprawdę silny konkurent.
OCENA: 7/10
CENA: 1.79ZŁ (Żabka)
BROWAR VAN PUR
Komentarze
Prześlij komentarz