Dziś pora na kolejny wpis z cyklu „Oko w Oko”, chociaż bardziej chciałoby się rzec „na tropie piwnych klonów”. Już raz udało mi się złapać Browar Funky Fluid na tym, że ich różne piwa smakowały praktycznie tak samo (kliknij tu ). Czy tym razem będzie podobnie? Mam tu dwa West Coast IPA o identycznych parametrach (14° Blg). Pojawiły się one, może i nie w tym samym tygodniu, ale na pewno w niedużym odstępie czasu. Boarding Tenerife został nachmielony odmianą Mosaic, Simcoe i Cascade. W produkcji Boarding Mallorca użyto natomiast chmielu Citra, Cascade i Centennial. W obydwu przypadkach mamy więc „starą gwardię” piwnej lupuliny ze Stanów. Zatem mówię: sprawdzam. Boarding Tenerife Złocisto-pomarańczowe piwo jest wyraźnie zmętnione, ale nie jakieś blade. Piany nie brakuje – jest dość obfita, bardzo drobna, puszysta i dość trwała. Smak to piękne połączenie kwaskowych cytrusów (limetka, cytryna, zielony grejpfrut) z wyraźną nutą żywicy oraz iglaków. W oddali majaczą natomi...
Może nie uwierzycie (ja sam nie wierzę), ale to jest dopiero pierwsze piwo z Browaru Monsters, które wylądowało na tym grajdołku, zwanym blogiem. Specjalnie sprawdziłem, bo nie dowierzałem. To oficjalny debiut tego browaru na łamach Piwa Naszego Powszedniego. Browar Monsters to kontraktowy projekt Janka Gadomskiego i Olka Hurko, który wystartował w 2017 roku. Obecnie swoje piwa warzy w Przetwórni Chmielu w Książenicach nieopodal stolicy. Przygodę z Monstersem zaczynam od świątecznej blak ipki , do której dodano skórki pomarańczy oraz rozmarynu! Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek pił piwo z tą przyprawą, no ale może kiedyś, kiedyś coś tam na ząb wpadło. Who knows ? Santa Parkour to nowość, która ma 16° Plato i została potraktowana chmielem Simcoe oraz Sabro. Piwo jest praktycznie czarne i nieprzejrzyste. Piana umiarkowanie obfita, beżowa, średnio pęcherzykowa. Utrzymuje się dość długo i cudownie oblepia szkło. W smaku bardzo wyraźnie czuć skórkę pomarańczy, ale też...