Kiedyś była seria Miłosław Warzy Śmiało, a teraz jest Miłosław & Makłowicz. WTF?! W rzeczy samej Miłosław Warzy Śmiało już nie istnieje, ale faktem jest, że ów słynny kucharz stał się twarzą nowej serii marki Miłosław. Nie za bardzo wiem, czy w ogóle pan Robert jest miłośnikiem „napoju z pianką” i zna się cokolwiek na piwie. W każdym razie ArcyIPA jest pierwszym w kooperacji, a ponoć tych piw ma być więcej. Mamy tu Session Hazy IPA, czyli wszystko to, co ostatnio najmodniejsze. Jedynym wyróżnikiem niniejszego trunku jest, aż pięć odmian chmielu (w tym eksperymentalne) oraz dodatek soku z mandarynek z chorwackiej Dalmacji. Jak więc widać stopień odjechania został tutaj sprowadzony praktycznie do minimum. Blado-złote i wyraźnie zamglone piwo smakuje iście cytrusowo. Czuć tu zarówno sok, jak i skórki z albedo. Wprowadza to sowitą porcję rześkości oraz przyjemną kwaśność na finiszu. Piwo jest lekkie, dosyć soczyste i naprawdę świeże. Tak szczerze powiem, to bardziej ...